Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

W pierwszą niedzielę maja, MKS MAŁKINIA wybrał się do oddalonych o 85 km Krzymoszy na spotkanie 18 kolejki z miejscowym GRODZISKIEM. Pod pochmurnym i szarym wiosennym niebem oba zespoły rozegrały kolejny mecz, który był raczej zwykłym meczem. Meczem z kilkoma momentami, które mogły poruszyć miejscowych kibiców. Zespół GRODZISKA KRZYMOSZE wydał się bardziej zdeterminowany i to on już w 4 minucie strzela pierwszego gola w tym spotkaniu.



 
 

MKS stara się odpowiedzieć, ale swych szans nie wykorzystują Rafał Wyszomirski i Marcin Sadowski. Taktyka gospodarzy była prosta jak budowa cepa. Grać do przodu długimi podaniami i jakoś to będzie, podczas gdy MKS MAŁKINIA próbował atakować szybko i dokładnie, jak tylko się dało. Nim upłynęło 28 minut z regulaminowego czasu gry gospodarze prowadzili 3:0 przy dużej zasłudze linii defensywnej i naszego bramkarza, który formę na dzisiejszy mecz zostawił w domu. Chociaż, jak już o tym wspomnieliśmy, w tym okresie gry MKS stworzył sobie w przeciągu 3 minut dwie 100 % sytuacje, gdyby je wykorzystał mecz mógłby potoczyć się inaczej. W 30 minucie Rafał Wyszomirski (4 gol) przy asyście Arkadiusza Borowego strzela gola kontaktowego. Wynikiem 3:1 kończy się pierwsza połowa w Krzymoszach. W drugiej gra nie wiele się zmieniła.MKS próbował odrobić straty, co wiązało się z odkryciem boków, a to GORODZISK skrzętnie wykorzystał strzelając czwartego gola i detronizując nasz zespół z fotela lidera. Do statystyk zapisze się, że MKS MAŁKINIA poniósł druga porażkę z rzędu. Czyżby mały kryzysie? Może ten zimny prysznic podziała trzeźwiąco na naszych chłopaków zdejmując z ich pleców presję, z którą walczyli od początku rundy wiosennej. Miejmy nadzieję, że chłopaki otrząsną się z tego a zarazem podniosą się z tej chwilowej niemocy.  W następnych meczach, ich gra wróci na właściwe tory i krok po kroczku dotrą do wyznaczonej stacji.

 

                    GRODZISK KRZYMOSZE – MKS MAŁKINIA 4:1 (3:1)

 

BRAMKI: GRODZISK – Andrzej Jaworski 3’, Erwin Wyżywniak 24’, Artur Cielemęcki 28’, Michał Wysokiński 84’; MKS – Rafał Wyszomirski 30’

MKS MAŁKINIA: Dominik Sekuła – Kamil Suszczyński, Paweł Jakubik (żk), Cezary Giziński, Kamil Równy – Cezary Maliszewski (66’ Bartłomiej Wróblewski), Daniel Góral (żk), Adam Najgrodzki, Marcin Sadowski ( 85’ Rafał Siwek) – Rafał Wyszomirski (gol) (64’ Damian Dębkowski), Arkadiusz Borowy (75’ Arkadiusz Imiński).

Our website is protected by DMC Firewall!