Po raz pierwszy Dzień Dziecka przebiegał w naszej szkole pod hasłem: „Dzień języków obcych”.
Już po przekroczeniu murów szkoły rozpoczęliśmy podróż po świecie przez Rosję, Niemcy, Wielką Brytanię, Stany Zjednoczone i Chiny. Każdy kraj posiadał swoje stanowisko z oryginalnymi przedmiotami, które wspólnie zgromadziliśmy. Można było obejrzeć i dotknąć banknoty, pamiątki z wyjazdów, bilety, książki i czasopisma, a nawet skosztować słodyczy.
Uczniowie przedstawili prezentacje multimedialne o poszczególnych krajach w narodowych językach, recytowali też wiersze i śpiewali piosenki. Główną atrakcją była degustacja tradycyjnych dań takich jak: niemieckie Kartoffelsalat i Nudelnsalat, rosyjskie serniczki oraz bliny z dżemem i śmietaną, brytyjskie Chips i amerykański popcorn.
REKLAMA
Od września uczniem naszej szkoły jest Yi Wang i to właśnie jego mama przygotowała na nasze spotkanie tradycyjną chińską potrawę. Ryż jedzony pałeczkami znikał z miseczek szybciej niż się spodziewaliśmy.
Razem z absolwentką naszej szkoły Marią Jasko, wicemistrzynią Europy w karate kyokushin, zaproszoną przez panią Agatę Rostkowską przenieśliśmy się na chwilę do Japonii. Opowiedziała nam ona o swojej wielkiej pasji i osiągnięciach. Podkreśliła, że warto jest mieć w życiu marzenia i trzeba dążyć do tego, by je zrealizować.
Nasze święto urozmaiciły konkurencje sportowe kojarzące się z: Rosją, USA, Niemcami i Wielką Brytanią. Przebiegały one pod czujnym okiem nauczycieli wychowania fizycznego: p. Marcina Wojciechowskiego i p. Ryszarda Jarki. Zmierzyliśmy się w unihokeju, koszykówce, piłce nożnej i skakance.
Zwycięzców nie było, bo nie o nagrody tu chodziło. Czas spędzony z naszymi nauczycielkami podczas przygotowań oraz sam dzień języków obcych to dla nas nowe przeżycie. Dlatego dziękujemy organizatorkom tego wydarzenia: p. Alenie Przywoźnej, p. Beacie Narowskiej i p. Annie Warackiej-Zyśk, które uświadomiły nam, że nauka może być zabawą, że świat stoi przed nami otworem, a znajomość języków obcych pomoże nam go odkrywać.